„Wiedzą sąsiedzi, jak kto siedzi”.
To stare przysłowie ma wiele do powiedzenia w akcji tej – klasycznej, choć wciąż aktualnej –
sztuki.
Zazwyczaj bowiem dobre stosunki z sąsiadem zza miedzy są trudniejsze do osiągnięcia niż
pokój w kolejnej wyprawie krzyżowej. Kto z nas nie doświadczył na własnej skórze
skomplikowanych relacji z sąsiadem, ten niech pierwszy rzuci kamień – na stos.
Już? Rzuciliście?
To teraz sobie wyobraźcie, że sąsiad – hipochondryk chce się żenić z Waszą córką
To nie może się skończyć niczym dobrym.
Co najwyżej – sielanką rodzinną.
Szampana!