Każdy z nas chciałby mieć daną drugą szansę. Na wybór szkoły, zawodu… czasem swojej Drugiej Połowy. Kusi wizja traktowania życia, jak kręcenia filmu, gdzie można zawsze krzyknąć: “Stop kamera! Powtarzamy!”
Czy jednak druga szansa powiedzie się bez bagażu doświadczeń z “pierwszej”? Czy brak tego bagażu nie spowoduje, że uparcie powtarzać będziemy raz po raz te same błędy? Jak zareagujemy, widząc po drugiej stronie ulicy kogoś bardzo nam bliskiego, kto… od dawna już nie żyje?
Czy brak pogodzenia z życiem – ale także i z losem, z koniecznością przemijania – nie stanie się wirusem, wnikającym w naszą osobowość i niszczącym ją od środka równie cicho, jak skutecznie?